Widzieliśmy już Kajka i Kokosza z filcu, gumy, plastiku, modeliny i laminatu... Ale żeby pospawać ich z kawałków złomu?! O tym jeszcze nie słyszeliśmy, a kolega Stefan z Gdyni słyszał, widział, pomacał i wrzucił zdjęcie na facebooka.
Niezły heavy metal, co? Na nasze oko są to największe, a już na pewno najcięższe podobizny wojów Mirmiła, jakie kiedykolwiek wykonano. Można je obejrzeć w Galerii
↧