Pewien jegomość wytatuował sobie kadry z "Kajka i Kokosza" na wszystkich czterech kończynach - tak przynajmniej wynika z załączonego obrazka :)
Tatuażysta Mariusz ze studia Azazel (na zdjęciu podczas pracy nad kończyną dolną prawą) dostał za to dzieło III nagrodę na tegorocznym Tattoo Konwencie w Poznaniu. Gratulacje!
Co ciekawe, jeden z kadrów nie pochodzi z komiksu Janusza Christy, tylko z fanartu narysowanego przez Katarzynę Szelenbaum. I to zdaje się od tego właśnie rysunku pan Mariusz rozpoczął tatuowanie. Jeśli taka była intencja klienta, to super. Jeśli nie - pozostaje amputacja.
Więcej szczęścia miał niejaki Piotr B. z Gdańska, który kilka lat temu na swych mięsistych łydach wytatuował sobie Zbójcerzy (pisała o tym Aleja Komiksu: tu i tu). W tym przypadku nie mamy żadnych wątpliwości co do użytych materiałów źródłowych. A swoją drogą, ciekawe jak będą wyglądać nasze ulubione postacie, kiedy posiadaczom tatuaży odrośnie futro... O fuuuj!!!
Dzisiejsze ciekawostki przysłał nam Ystad. Dzięki.
Tatuażysta Mariusz ze studia Azazel (na zdjęciu podczas pracy nad kończyną dolną prawą) dostał za to dzieło III nagrodę na tegorocznym Tattoo Konwencie w Poznaniu. Gratulacje!
Co ciekawe, jeden z kadrów nie pochodzi z komiksu Janusza Christy, tylko z fanartu narysowanego przez Katarzynę Szelenbaum. I to zdaje się od tego właśnie rysunku pan Mariusz rozpoczął tatuowanie. Jeśli taka była intencja klienta, to super. Jeśli nie - pozostaje amputacja.
![]() | ![]() |
Więcej szczęścia miał niejaki Piotr B. z Gdańska, który kilka lat temu na swych mięsistych łydach wytatuował sobie Zbójcerzy (pisała o tym Aleja Komiksu: tu i tu). W tym przypadku nie mamy żadnych wątpliwości co do użytych materiałów źródłowych. A swoją drogą, ciekawe jak będą wyglądać nasze ulubione postacie, kiedy posiadaczom tatuaży odrośnie futro... O fuuuj!!!
![]() | ![]() |
Dzisiejsze ciekawostki przysłał nam Ystad. Dzięki.